if ( function_exists( 'wp_body_open' ) ) { wp_body_open(); } ?>
Marcin Zwierzchowski

Kulturalny Człowiek

xnxxvlxx xnxxxarab www.xnxxbro.com www.xnxxpapa.com

„Nic tu po was” Kevina Wilsona

Kevin Wilson to autor obdarzony niezwykłym darem snucia historii. Wydaje się, że potrafić powinien to każdy pisarz i każda pisarka – opowiadać. Niektórzy mają jednak talent to wciągania nas w swoje historie bez reszty, do sprawiania, że ich bohaterów i bohaterki postrzegamy nie jako postacie na papierze, ale osoby tak prawdziwe, że potrafią nas dotknąć. Taką magię na w sobie „Nic tu po was”.

„Nic tu po was” to jedna z tych książek, gdzie narracja pierwszoosobowa prowadzona jest tak wspaniale, że po prostu zakochujemy się w bohaterce. Lillian jest wspaniała. Wraz z nią przeżywamy niezwykłą przygodą, jaką będzie… opieka nad dwojgiem dzieci jej przyjaciółki z dzieciństwa. Gdzie tu niezwykłość? Cóż, kochane dzieciaczki mają tendencję do spontanicznego stawania w płomieniach. Lillian będzie więc musiała znaleźć wspólny język z dziećmi, które, ze względu na ich „przypadłość”, ale również wycofanie rodziców (ojciec jest popularnym politykiem), był spychane na margines i izolowane.

Kevin Wilson napisał piękną opowieść o przyjaźni. O wzajemnym wsparciu, bo nie tylko dzieci potrzebują Lillian, ale również Lillian, nie do końca pewna, jak ma wyglądać jej życie, postrzegająca siebie jako porażkę, potrzebuje ich. W pewnym sensie, jest to historia o dojrzewaniu, ale nie młodzieńczym, bo Lillian to dorosła kobieta – w „Nic tu po was” obserwujemy, jak dochodzi ona do bycia prawdziwą sobą, jak spod warstwy rozczarowania tym, jak potoczyło się jej życie wyłania się osoba świadoma swoich możliwości i aktywnie pragnąca zmiany.

Wszystko to podlane jest gęstym sosem wątku rodziców bliźniąt, którzy na swój oślizgły sposób meandrują w świecie elit. To również opowieść o życiu na pokaz, o pozorach szczęścia i o prawdziwej rodzinie, która może być bardziej „pozorna”, niż ktoś obcy, kogo się właśnie poznało, a komu na nas zależy. Im bliżej końca, tym bardziej Wilson skłania się ku wątkom „politycznym”, przede wszystkim dlatego, że to one, a dokładnie ich wpływ na rodzinę bliźnią, generują najwięcej napięcia. W efekcie otrzymujemy elektryzująco przewrotny finał.

Magnetyczna lektura.

Przekł. Jan Kraśko

Next Post

Previous Post

© 2025 Marcin Zwierzchowski

Theme by Anders Norén

Zoofilia - BestialityPorn - DogFuckПриглашаем на Порноболт за русским порноalbaneza - xnnx - rwdtube